Powiem wam, że wytoczyć na kole to jedno, kwestia wyćwiczenia ręki, cierpliwości, determinacji… Ale poszkliwienie ceramiki to jest sztuka. Nigdy nie wiesz do końca jaki efekt końcowy osiągniesz. Ponosiłam na tym polu już wielokrotnie porażkę. I oto moje ostatnie kubki i filiżanki - nic dodać, nic ująć :) DUMA!
Autor: gorgona