Metoda "tuftingu", czyli tkania dywanów przy pomocy specjalnego elektronarzędzia, dostępnego dla każdego, to dział rękodzieła, który w ostatnim czasie bardzo zyskuje na popularności. To świetna nowina, wszelkie przejawy twórczego działania należy wspierać. A takie dywany można wykonywać również z materiałów z drugiego obiegu.Artystka opisana w poniższym artykule wykorzystuje różne metody rękodzielnicze, w tym zyskujący w zawrotnym tempie na popularności “tufting” do tworzenia dywanów, gobelinów, czy raczej barwnych dzieł sztuki, które podziwiać można było podczas Tygodnia Desingu w Mediolanie. Należy zwrócić uwagę na fakt, że materiały z których powstają jej prace, to włókna pochodzące z przetworzonych odpadów: starych ubrań, plastikowych opakowań czy też gumowych rur. Upcycling w tym wydaniu zmienia się w sztukę goszczącą na salonach. Godne naśladowania! oryginał na liberta.it: Phlox van Oppenche’s rugs are not meant to be used
wersja przetłumaczona automatycznie: Dywany Phlox van Oppenche nie są przeznaczone do użytku